Technika ewoluuje, a wraz z nią – nasze przyzwyczajenia. Wspomnienia nie biegną jednak już tak linearnie i odwołanie do ich przyjemności odbywa się nie przez WI-FI czy dostęp do twardego dysku pamięci, ale w dowolnej chwili, jakby „unplugged”, sprawnie, mimo natłoku myśli = intensywnego „użycia procesora” umysłu.