Jak zapewne większość wie Android to system, który jest szczególnie podatny na wszelakie modyfikacje. Można z nim zrobić niemal wszystko, począwszy od modyfikowania działania samego systemu, kernela, znaczącej zmianie wyglądu, a na łatwej instalacji własnych aplikacji kończąc. Pozwala również na inną bardzo interesującą czynność jaką niewątpliwie jest możliwość uruchamiania na urządzeniu innego systemu niż Android.
Uważam, że żyjemy w trochę zwariowanych czasach, bo jak nazwać inaczej sytuację kiedy nowe smartfony i tablety dysponują dwoma/czterema wydajnymi rdzeniami procesora, minimum 1 GB, nawet 2 GB pamięci operacyjnej. Nie wspominając już o rozdzielczościach ekranu, bo tutaj występuje rzecz dla mnie zdumiewająca. Tablety Nexus 10 i Nexus 7 posiadają odpowiednio ekrany o rozdzielczości 2560×1600 i 1280×800, a smarfton Nexus 4 przy 4,3 calowym ekranie ma 1280×768. W tym samym czasie większość nowych laptopów z 15 calowym ekranem dysponuje przeważnie rozdzielczością 1366×768, wprawdzie są też notebooki z matrycami FullHD, ale jest ich o wiele mnie i są droższe. Przy czym wspomniane tutaj Nexusy wcale nie są jakimiś innowacyjnymi produktami, relatywnie nie są też drogie. To dziwne zachowanie producentów krytykował swego czasu Linus Torvalds na swoim profilu na Google+, ja podzielam jego zdanie w 100%.
Z racji, że mam wrodzoną potrzebę dłubania, grzebania i przerabiania różnych sprzętów i systemów jakie wpadną mi w dłonie postanowiłem zainstalować Linuxa na swoim Nexusie 7. Przy czym twierdzę, że ten tablet jest bardziej wydajny niż mój netbook, nie jest to do końca miarodajne, ale wystarczy spojrzeć na porównanie “zegar w zegar”: NVIDIA Tegra 3 T30L bazujący na ARM Cortex A9 z czterema rdzeniami 1,3 GHz [łatwo podkręcałem go do 1,8GHz ;)] vs. Intel Atom CPU N450 1,66 GHz. Tablet ma jednak mniej pamięci RAM, bo dysponuje 1 GB DDR3, zaś netbook ma 2 GB DDR2.
Wypróbowałem trzy sposoby dzięki którym udało mi się uruchomić Linuxa na tablecie.
Wirtualizacja
Tak, wirtualizacja, nie pomyliłem się ;-) doczekaliśmy się czasów w których możemy wirtualizować systemy x86 na telefonach, w Google Play dostępna jest aplikacja Limbo PC Emulator. Limbo bazuje na QEMU i potrafi emulować systemy działające na x86. Sprawdziłem ją i chociaż możliwości ma niemal takie same jak QEMU odpalone na komputerze, to wydajnością nie grzeszy. Za pomocą Limbo uruchomiłem cholernie małego Linuxa, działał dźwięk, sieć, jednak tak mulił, że w zasadzie nie dało się z niego korzystać. Próbowałem też zainstalować Windows 98, nie udało mi się jednak przetrwać do końca instalacji Moim zdaniem wirtualizacja w takim wydaniu to tylko ciekawostka, bo można sobie odpalić DSL czy Windows 98 chyba tylko dla hecy i satysfakcji.
Instalacja w chroot
Instalacja Linuxa w chroocie to najlepsze rozwiązanie jeśli chcemy pobawić się Linuxem na tablecie, czy smartfonie. Rozwiązanie to daje optymalną wydajność pracy i łatwą możliwość logowania się do tak zainstalowanego systemu poprzez SSH lub VNC, logować można się zarówno lokalnie z urządzenia na którym jest zainstalowany, jak i poprzez sieć LAN z każdego innego komputera. Sama instalacja w chroot, nie jest trudna, nie jest jednak łatwo na klawiaturze ekranowej wprowadzać długie i zagmatwane polecenia Linux. Dobrze zatem, że w Google Play można znaleźć aplikacje takie jak Complete Linux Installer. Aplikacja jest niemal w pełni automatyczna, twórcy projektu przygotowali też gotowe obrazy kilku popularnych dystrybucji.
Natywna instalacja Ubuntu
Metoda wyłącznie dla posiadaczy tabletu Nexus 7 i przeznaczona dla największych zapaleńców ponieważ całkowicie usuwany jest Android, a jego miejsce zajmuje Ubuntu. Tak zainstalowane Ubuntu działa średnio szybko, ale po zmianie Unity na LXDE jest już całkiem przyzwoicie, szkoda tylko że system potrafi się wysypać. Należy wspomnieć, że jest to oficjalny ROM zawierający Ubuntu, Canonical testuje na nim różne aspekty związane z mobilnością i zarządzaniem energii.
Instalacja Ubuntu na Nexusie 7 jest bardzo prosta, musi być jednak wykonana z komputera z Ubuntu.
Tablet musi mieć odblokowany bootloader (w Nexusach robi się to banalnie łatwo), uruchomiony w trybie recovery i podłącozny do komputera kabelkiem USB.
Na komputerze należy zainstalować Ubuntu Nexus 7 Installer, oraz uruchomić aplikację która samoczynnie zainstaluje Ubuntu na tablecie.
sudo add-apt-repository ppa:ubuntu-nexus7/ubuntu-nexus7-installer
sudo apt-get update
sudo apt-get install ubuntu-nexus7-installer
Jak działa Ubuntu na Neuxusie 7 można zobaczyć na poniższym filmiku:
Szkoda, że to rozwiązanie nie pozwala na stosowanie dualboot Ubuntu i Android.
PS tym wpisem zainaugurowałem kategorię Android na blogu, chociaż sam nie wiem co z tego wyjdzie. ;-)
1 grudnia, 2012 at 1:11
Wyskaluj obrazki, mają wysokość ponad 2 moich ekranów…
1 grudnia, 2012 at 1:28
Faktycznie, rozdzielczość 1280×800 zabija, zapomniałem zmniejszyć obrazki, ale już je poprawiłem. Mam nadzieję, że 800×500 i 500×800 jest ok.
Dzięki za zwrócenie uwagi. Pozdrawiam
3 grudnia, 2012 at 12:12
Nie sądziłem, że w ogóle można odpalić Linuxa na androidzie… Chyba pobawię się w wolnej chwili. Widok Linuxa na tablecie – bezcenne :)
13 lutego, 2013 at 18:05
kurcze a Android to co to jest? Nie Linux? :-)
26 marca, 2019 at 18:23
Można! Tyko uważaj na wirtualizację – udało mi się pobrać już zainstalowany win 98 w pliku .img działało wszysko jak nic, ale linux na androidzie – już nie.
Ale w końcu wszyscy co mają Androida mają też na telefonie Linuxa – bo przecież Android to jego dystrybucja.
14 grudnia, 2012 at 20:25
dokladnie a najbardziesz szkoda ze nie ma dualboot. pozostaje chroot
27 grudnia, 2012 at 20:41
Jest sposób na multiboot :D http://forum.xda-developers.com/showthread.php?t=…
13 maja, 2013 at 17:52
Ja jakiś czas temu próbowałem czegoś zupełnie odwrotnego. Dzięki Android x86 zainstalowałem sobie Jelly bean na netbooku, ku mojemu zaskoczeniu wszystko działało jak złoto. Fajny tekst może być pomocny jak nazbieram na Nexusa.
PS Eksperymentowałeś może z Ubuntu Touch, czy?
14 maja, 2013 at 9:38
Ja kiedyś używałem tzn testowałem androida x86 to nic nie działało na moim netbooku i muliło strasznie ;-)
Ubuntu touch zainstalowałem na chwilę na tablecie i śmigało całkiem ok, tyle, że za bardzo nie bylo co na nim robić, ani co włączać tam ;-) Tak jak nie lubię Ubuntu desktop, tak Ubuntu Touch może mi się kiedy bardzo podobać ;-)
26 lipca, 2016 at 12:13
Przecież sam Android jest linuxem :)
Ciekawy artykuł.
12 marca, 2017 at 16:45
Ja miałem zainstalowanego linuxa z androidem w dualboot i co ciekawe znalazłem go na oficjalnej stronie producenta (https://www.archos.com/us/support/support_tech/updates_dev.html) . O ile dobrze pamiętam to nazywał się Archos 101, linucha odpalało się podobnie do recovery i służył jako wsparcie dev. ….Czasy Eclair’ków :) pamiętam że wyróżniało go to że wyświetlacz był plazmowy (cudowne kolory)
26 marca, 2019 at 18:20
Wirtualizacja – to Win 98 działał bez problemu, ale za to próbowałem zainstalować debuana i opensuse nie udało się.