Kategorie | Internet

  

Wyszukiwanie i pobieranie plików w globalnej sieci

Opublikowano 31 lipca 2012 przez Franek

Styczeń tego roku zapoczątkował duże zmiany w kwestii pobierania plików z Internetu. Głośnym echem odbiło się zamknięcie czołowego serwisu umożliwiającego przechowywanie danych, czyli witryny Megaupload.com. Internauci z niedowierzaniem i przerażeniem przecierali oczy ze zdumienia, gdy 19 stycznia strona przestała działać, aby następnego dnia ukazał się na niej komunikat ze strony służb federalnych o natychmiastowym zamknięciu portalu.

Nagminne łamanie praw autorskich oraz brak inicjatywy w zwalczaniu nielegalnego oprogramowania spowodowały, oprócz zniknięcia strony z obszaru Internetu, również inne skutki prawne. Spektakularna akcja przeniosła się poza granice USA a mianowicie do Nowej Zelandii, gdzie została resztowana czwórka właścicieli na czele z założycielem 37-letnim Kim Doctom, na podstawie nakazu aresztowania wydanego w Stanach Zjednoczonych. W jednym momencie ogromne imperium szacowane na kilka miliardów dolarów obsługujące dziennie kilkadziesiąt milionów użytkowników i z aspiracjami do rozwoju, przestało istnieć. Jak to się stało, że przez tak wiele lat nikt nie podjął żadnych kroków, aby zminimalizować szeroko rozumiane piractwo w sieci a w jednym momencie podejmowane są tak drastyczne i zakrojone na szeroką skalę działania?

Nieoficjalnie spekuluje się, że prawdziwe powody zamknięcia mogły być zupełnie inne. Niektóre media donoszą, że niedawno w głowie założyciela Megaupload narodził się pomysł, który mógłby pozbawić znacznych wpływów głównie wytwórnie muzyczne takie jak Universal Music Group, Sony Music Entertainment czy Warner Music Group. Chodziło tu o przedsięwzięcia znane pod nazwą Megabox, które szybko po pierwszych wersjach próbnych zostało poparte przez takich partnerów jak 7digital, Amazon MP3 czy Rovi. Ideą tego serwisu było pominięcie pośredników w przypadku wydawania na rynek utworów muzycznych dzięki czemu artyści mogliby zachowywać około 90% zysku a dotychczas ich gaża sięgała niespełna 30%.

Oprogramowanie to zostało przetestowane na milionie użytkowników i już miało pierwszych zainteresowanych artystów takich jak Snoop Dogg. Taki obrót spraw na pewno nie byłby korzystny dla wytwórni płytowych stąd możliwe, że uruchomili oni swoje kontakty, aby zatrzymać dalszy rozwój tego systemu. Megaupload upadł a wraz z nim inne serwisy należące do tej korporacji w tym m.in. znany z branży filmowej Megavideo.com czy wspomniany przed chwilą Megabox.com. Zamknięcie jednego pociągnęło za sobą lawinę konsekwencji i nigdy nie dowiemy jak się jak wyglądałby współczesny świat Internetu gdyby nie nowoczesne oprogramowania uśmiercone już na etapie projektowania. W obliczu zagrożenia stosowne kroki podjęły również pozostałe hostingi takie jak Fileserve.com, zamykając program partnerskim i tym samym zniechęcając do siebie użytkowników, czy chociażby FileSonic.com, który poszedł o krok dalej i całkowicie zakończył działalność.

Na rynku pozostały jednak systemy, których nie dotknęły te gwałtowne działania i nadal mają stabilną pozycję a są nimi Hotfile.com czy najstarszy stażem, 8-letni Rapidshare.com. Wprowadzane przez nich zmiany takie jak ograniczenie prędkości pobierania dla niezarejestrowanych użytkowników, filtracja wrzucanych plików czy też mechanizm CAPTCHA miały na celu zminimalizowanie ryzyka przechowywania nielegalnego oprogramowania jak również wyeliminować automatyczną pracę robotów internetowych. Działania te przyniosły pożądane efekty, bo pomimo wielu procesów sądowych portale te nadal funkcjonują i dbają o to by pojęcie bezpieczeństwa i legalności nie były tylko pustymi słowami. Dużym minusem jednak każdego serwisu hostującego jest brak możliwości wyszukiwania linków. Fora internetowe i blogi tematyczne pełne są wpisów zawierających odnośniki do plików, lecz wraz z upływem czasu większość z nich wygasa i stają się bezużyteczne. Postanowiliśmy znaleźć alternatywę, która mogłaby skrócić czas poszukiwań. Wprowadzając hasło “rapidshare” w wyszukiwarkę Google na pierwszej pozycji napotykamy serwis FileRapid.pl, któremu przyjrzymy się nieco bliżej.


Screen 1: Filerapid.pl – główna strona

Kwestią priorytetową jest ilość obsługiwanych hostingów w skład których wchodzą te podstawowe jak Rapidshare.com, HotFile.com, RapidGator.net czy Youtube.com, lecz zostały również poszerzone o te polskie jak Spryciarze.pl lub Chomikuj.pl. Baza danych zawiera niespełna 500 milionów linków do gier, aplikacji, dokumentów, utworów muzycznych czy filmowych. Sprawdźmy jednak jak precyzyjny jest algorytm wyszukiwarki.


Screen 2: Filerapid.pl – wynik wyszukiwania

Na szukaną frazę fedora 16 znaleziono 105 rekordów co jest dość dobrym wynikiem, lecz nie istotna jest ilość a jakość odszukanych wpisów. Każdy wynik scharakteryzowany jest poprzez nazwę pliku, datę umieszczenia na serwerze, całkowity rozmiar, ilość części(tzw. partów), rodzaj pliku, czyli jego rozszerzenie oraz hosting na jakim się znajduje. Widoczny jest brak sortowania według kryteriów co pozwoliłoby sklasyfikować na samym szczycie te wyniki, które są dla nas najistotniejsze. Czas jednak przejść od etapu wyszukiwania do etapu pobierania.

Screen 3: Filerapid.pl – pobieranie pliku

Jak widzimy na zdjęciu(screen 3), wszystkie części jednego pliku zostały pogrupowane dzięki czemu nie musimy wyszukiwać każdego z nich z osobna. Jeśli korzystamy z dedykowanych rozwiązań takich jak program JDownloader lub mamy wykupione konto premium w serwisach wspomagających ściąganie to należy skopiować linki zaś jeśli zadowoli nas standardowa prędkość pobierania to wystarczy nacisnąć ikonę Pobierz a zostaniemy automatycznie przeniesieni na stronę hostingu. Brak reklam sponsorowanych oraz intuicyjny panel czyni stronę przejrzystą i łatwą w obsłudze. W trakcie kilkunastominutowego korzystania z serwisu nie napotkaliśmy żadnych wygasłych odnośników, więc system ich wykrywania i usuwania działa skutecznie.

FileRapid.pl doskonale uzupełnia brak możliwości wyszukiwania linków jaki zaserwowali twórcy serwerów hostingowych. Im więcej danych będzie wgrywanych do sieci tym większa będzie potrzeba lokalizowania ich co wiązać się będzie z dużym absorbowaniem czasu. Wyszukiwarka plików może być w takiej sytuacji skuteczną alternatywą bez względu na rodzaj czy format poszukiwanych danych. Pomimo upadku jednego czołowego hostingu reszta ma się dobrze i na pewno konkurencja zadba o to, aby zapełnić pustkę po wspominanych poprzedniku.

  

1 Comments For This Post

  1. Brain1 Says:

    Ciekaw jestem czy ta teoria z Megabox jest prawdziwa. Jeśli tak, to mamy niezły światek…

Leave a Reply

Polityka komentarzy

     
     
Green Dog Says

MiniBlog